To już ostatnie spotkanie z himalajską wyprawą Artura Lorenca i Sylwestra Banasika. Ale za to jakie! Przed nami bardzo obfita, miejscami poetycka relacja z okrążenia masywu Annapurny. Od zachwytu, po zaciskanie zębów (bo co robić, kiedy wyobraża się sobie bohatera brnącego w śniegu do ramion?). Mamy nadzieję, że o przygodach tych podróżników usłyszymy jeszcze nie raz. A tymczasem zapraszamy do lektury!
warto kliknąć