Ch 5; Mongolia
| Michał Mielnikow
|
|
|
Mongolia |
7 lipca
Na imprezie poprzedniego dnia zgadali¶my się z jednym z Buriatów, który jechał w stronę granicy Mongolskiej do domu, że pojedzie z nami - tak też się stało. Pomógł nam on bardzo tanio dojechać do granicy. My w zamian za pomoc zwrócili¶my mu koszty biletu. Na granicy w Kjahcie nie było pieszego przej¶cia granicznego, trzeba było czekać na jaki¶ samochód, który "na stopa" (ale za pieni±dze) przewiezie nas na drug± stronę granicy.
Niestety trawili¶my na przerw± obiadow± na przej¶ciu granicznym i wszyscy celnicy pojechali do oddalonego o parę kilometrów miasta...je¶ć. No cóż, my po krótkim pobycie w tym kraju już zd±żyli¶my się przyzwyczaić do różnych dziwnych zachowań rosyjskich służb mundurowych, więc nam to jako¶ strasznie nie przeszkadzało. Spotkali¶my tu austriackiego rowerzystę chc±cego przejechać samotnie rowerem cał± Mongolię. Usłyszeli¶my od kogo¶ chyba jeszcze w Polsce, że nie możemy przewozić dolarów przez granicę, bo gdy je zobaczy jaki¶ celnik to nam je weĽmie. Nie wydawało nam się to prawdopodobnie, ale stwierdzili¶my, że nie ma sensu ryzykować i pochowali¶my nasze pieni±dze w różne dziwne miejsca, w których nasza gotówka będzie bezpieczna - jak podeszwy od butów, ukryte kieszonki w plecakach, czy...majtki.
|
Miejscowo¶ć na granicy rosyjsko - mongolskiej |
Przez granicę przejechali¶my bez większych problemów za 100 rubli od osoby. No, może mały problem miał Mati, który nie miał wizy rosyjskiej i celniczka czepiała się, że nie ma biletu na kolej transsyberyjsk±. Okazało się wtedy, że gdy jedzie się tranzytem, trzeba mieć ze sob± wszystkie bilety, które wykaż± jak znaleĽli¶my się w Rosji i jak przez ni± jechali¶my. Udało się jednak jako¶ przejechać przez t± granicę także Mateuszowi.
|
Mongolia... |
Po drugiej stronie zjedli¶my talerz przepysznych kuszurów (mongolska potrawa: taki nale¶nik z baranin±) i popili¶my tamtejsz± oranżad±. Od razu znalazła nas kobieta chc±ca nas zabrać swoim busem do Ułan Bator - zgodzili¶my się, bo cena (10$) wydawała nam się przyzwoita. Jak się póĽniej okazało trochę przepłacili¶my, bo przez cał± Mongolię z północy na południe można przejechać poci±giem za 7$!!! Ale nie jechaliby¶my wtedy z mongolsk± policjantk± i nie byliby¶my w mongolskim domu i nie zatrzymywaliby¶my się, kiedy by¶my chcieli, by robić zdjęcia.
¬ródło: informacja własna
|