Najpierw lecimy nad Managu±, potem wzdłuż wybrzeża Jeziora Nikaragua, potem jeszcze gdzieniegdzie widać zamieszkane osiedla, miasteczka lub wioski, potem jest ich coraz mniej aż w końcu widać jedynie poro¶nięte lasem połacie otwartego terenu, przecięte serpentyn± rzek lub pokryte bagnem.
W samolocie panuje ukrop. Wszyscy s± spoceni, nie ma klimatyzacji jedynie ¶rednio działaj±ce nawiewniki.
Po ok. 50 minutach lotu na horyzoncie ukazuje się zatoka przy Bluefields. Obserwujemy z góry Bluefields - małe, płaskie, wilgotne. Zniżamy lot i bez problemu l±dujemy na pasie lotniska. Otwieraj± się drzwi samolotu i wychodzimy na płytę lotniska. Od razu uderza fala tropikalnego klimatu: gor±co i niesamowita wilgoć. Po kilku minutach przerwy wsiadamy do samolotu. Oprócz naszej 8-ki została jeszcze jedna osoba.
Startujemy, przelatujemy nad zatok± i naszym oczom ukazuje się otwarty ocean. Po kilkunastu minutach lotu widać nasz cel Corn Island. Przelatujemy wzdłuż piaszczystej plaży.
Pod wypływem promieni słonecznych woda wzdłuż brzegu zmienia kolor od zielonego aż do niebieskiego przez wszystkie odcienie obu kolorów.
Wyspa
 |
Po wspaniałym powietrznym rajdzie wzdłuż brzegu l±dujemy na pasie lotniska na Corn Island. Wychodzimy z samolotu, przekraczamy metalow± siatkę odgradzaj±c± pas startowy i wychodzimy na ulicę, okazuj±c± się póĽniej główn± ulic± na wyspie. Okolica portu lotniczego to "centrum komercyjne" wyspy.
Wsiadamy do dwóch taksówek i udajemy się w poszukiwaniu hotelu. Pierwotnie zarezerwowany telefonicznie hotel Bay View okazuje się porażk±, leż±c± w mało atrakcyjnej czę¶ci wyspy, więc podejmujmy decyzję poszukiwania czego¶ innego. Kierowcy taksówek proponuj± nam "ciekawsze" miejsce. W rezultacie udajemy się więc na drug± stronę wyspy (znów przejeżdżamy w pobliżu lotniska) i udajemy się wzdłuż piaszczystej plaży, któr± widzieli¶my z okien samolotu. Wysiadamy z taksówek, płacimy po 20 kordob od osoby (normalny kurs kosztuje 10 kordob od osoby ale my zrobili¶my przecież dłuższ± przejażdżkę). 4 osoby lokuj± się w hotelu Picinc Center a pozostał± 4ka, w tym ja w hoteliku Marthas Bed & Breakfast.
¬ródło: informacja własna
|