HAWAJE
19:19
CHICAGO
23:19
SANTIAGO
02:19
DUBLIN
05:19
KRAKÓW
06:19
BANGKOK
12:19
MELBOURNE
16:19
Ogłoszenie niepłatne ustawodawcy Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji zwiazanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania tresci wyswietlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk ogladalnoœci czy efektywnoœci publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwoœć skonfigurowania ustawień cookies za pomocš ustawień swojej przeglšdarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwoœć wyłaczenia cookies za pomoca ustawień swojej przegladarki internetowej. /// Dowiedz się więcej
 
Mapy: | Afryka | Ameryka Pd. | Ameryka Pn. | Antarktyda | Australia | Azja | Europa | Polska
  ŚwiatPodróży.pl » Podróże 2003 - Nikaragua » NI 4; Jezioro Nicaragua
NI 4; Jezioro Nicaragua



13.09.2003 - sobota.
Już dawno nie byliśmy na wycieczce z prawdziwego zdarzenia więc z radością powitaliśmy perspektywę wyjazdu w weekend. Wpadliśmy na pomysł zobaczenia malowniczego archipelagu wysepek na jeziorze Nikaragua.


Okazuje się, że nie ma do dyspozycji busika, za to możemy wybrać się cabionetą marki mitsubishi. Cabioneta to taki pickup z paką. We wnętrzu samochodu jest miejsce na 4 do 5 osób włącznie z kierowcą za to na pace jest miejsce dla 3,4 osób. Nasz kolega Wilbert jak się dowiedział, że chcemy jechać na pace to się postukał w głowę. Dlatego on, Mateusz i Magda jadą w środku. Ja, Paweł i Maciek na pace. Pogoda jest świetna, świeci słońce, temperatura ok. 28 stopni. Tylko trochę nas gniecie w siedzenia. Po przeszło godzinie podróży przez Masayę i Granadę z rozwianymi włosami i uśmiechami na opalonych i wysmaganych wiatrem twarzach docieramy do portu nad brzegiem jeziora Nikaragua.


Zobacz  powiększenie!
Jezioro to zwane także Cocibolca zajmuje obszar 8624 km2 i jest drugim z kolei pod względem wielkości jeziorem w Ameryce Łacińskiej, zaraz po jeziorze Titicaca. Jezioro jest tak duże, że nie możliwym jest stojąc na jednym z brzegów zobaczyć drugiego. Jezioro wielkością przypomina morze i tak właśnie Nikaraguańczycy nazywają swoje jezioro: "Słodkie Morze". Znajduje się tu wszystko co powinno być w morzu: fale, sztormy, archipelagi wysp, ryby oraz słodkowodna odmiana rekinów: "Toro sharks", uważana za najgroźniejszą na świecie.

Zobacz  powiększenie!
Jezioro Nikaragua łączy się z Morzem Karaibskim poprzez rzekę San Juan. Hiszpańscy konkwistadorzy w ten sposób właśnie dostali się do Nikaragui ze wschodniego wybrzeża kontynentu.

Konkwistadorzy wpadli nawet na pomysł wybudowania kanału łączącego jezioro z Pacyfikiem. Pomysł jednak upadł na skutek preferowanego połączenia przez Panamę gdzie kontynent amerykański jest najwęższy. W każdym razie były takie plany.
Archipelag liczy ok. 360 wysepek powstałych w wyniku erupcji wulkanu Momotombo. Najlepiej dostać się do archipelagu z portu w Granadzie (Puerto Cesar - 3 km od Granady). W pobliżu znajduje się położony na wyspie fort San Pablo. Został on wybudowany w 18 wieku aby chronić Granadę od piratów. W porcie moża wynająć zadaszoną łódź motorową wraz z przewodnikiem/sternikiem.

Zobacz  powiększenie!
Aby dotrzeć do portu najlepiej zapytać się jak dostać się do "Islets" czyli wysepek. Przejeżdżamy przez bramkę gdzie płacimy za przejazd od samochodu 20 kardob. Jedziemy przez kilka km wzdłuż brzegu, nad którym znajduje się dużo knajp i restauracji. Nie zatrzymujemy się na chwile tylko pędzimy do miejsca skąd chcemy wypożyczyć łódź. W końcu dojeżdżamy. Gdy tylko się zatrzymujemy nie zdążywszy nawet wyskoczyć z paki i wnętrza samochodu od razu dopada do nas grupa tubylców oferujących wynajęcie łodzi. Ceny wahają się w zależności od widzimisię właściciela. My zaczynamy negocjacje z jednym z przewoźników od 600 kordob, czyli ok. 40 $ za całą naszą grupę. Prawie już dogadaliśmy się popłynąć za 500 kordob ale Willbert znalazł przewoźnika za 400. Oczywiście wygrywa ten najtańszy. Łodzie praktycznie niczym się nie różnią od siebie. Ot, kawałek łodki przykrytej daszkiem chroniącym od słońca, drewniane ławeczki przy obu burtach i motorowy silnik. To całość wyposażenia.

Źródło: informacja własna

1 2 dalej >>


w Foto
Podróże 2003 - Nikaragua
WARTO ZOBACZYĆ

USA: Crazy Horse i Mt Rushmore
NOWE WYSTAWY
PODRÓŻE

AL 15; Talkeetna
kontakt | redakcja | reklama | współpraca | dla prasy | disclaimer
copyright (C) 2003-2013 ŚwiatPodróży.pl