HAWAJE
12:13
CHICAGO
16:13
SANTIAGO
19:13
DUBLIN
22:13
KRAKÓW
23:13
BANGKOK
05:13
MELBOURNE
09:13
Ogłoszenie niepłatne ustawodawcy Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji zwiazanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania tresci wyswietlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk ogladalnoœci czy efektywnoœci publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwoœć skonfigurowania ustawień cookies za pomocš ustawień swojej przeglšdarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwoœć wyłaczenia cookies za pomoca ustawień swojej przegladarki internetowej. /// Dowiedz się więcej
 
Mapy: | Afryka | Ameryka Pd. | Ameryka Pn. | Antarktyda | Australia | Azja | Europa | Polska
  ŚwiatPodróży.pl » ® przez Maroko » Maroko 2005 # 11
Maroko 2005 # 11



25 lutego
Z Agdz udajemy się dalej na południe piękną doliną Draa, w kierunku Zagory. Droga wije się wzdłuż rzeki w pagórkowatym terenie. Jedziemy przez piękne oazy pełne palm i zieleni.
Niestety zimą natura nie ma nam do zaoferowania zbyt wielu bogactw. W tym okresie dostępne są pomarańcze, mandarynki i truskawki. Wiele razy zatrzymujemy się i robimy zdjęcia zarówno ludziom jak i pięknym kazbom w każdej mijanej miejscowości. Krajobraz różni się od tego, z którym spotkaliśmy się dotychczas. Pozostawiamy za sobą góry Antyaltas, a przed nami rozciąga się pustynia.


Pod wieczór docieramy do Zagory, skąd następnego dnia mamy wyruszyć na spotkanie prawdziwej pustyni.
Zagora to duży ośrodek turystyczny z bardzo dobrą infrastrukturą. Bez problemu wybieramy kemping. Po rozłożeniu namiotu i rozpakowaniu się mamy jeszcze czas na mały spacer po mieście. Chcemy zorientować się w molziwści wyprawy samochodami terenowymi na pustynię. Niestety ceny okazują się tak wysokie, że postanawiamy pojechać na spotkanie pustyni rowerami. Ma to być już następnego ranka.

Odległość przejechana: 100 km
Odległość od początku trasy: 754 km



26 lutego

Po wieczornych dyskusjach decydujemy, że nie będziemy kontynuować wyprawy w kierunku Marzougi – miejsca gdzie jest największa wydma piaskowa w Maroku. Dochodzimy do wniosku, że ostatni tydzień wyprawy chcemy spędzić w zupełnie innym krajobrazie. Podejmujemy decyzję o przewiezieniu rowerów na wybrzeże oceanu Atlantyckiego. Pozostaje nam zobaczyć prawdziwą pustynię i zdążyć na autobus do Marakechu, który odjeżdża o 19.00.

Pozostawiamy namiot i większość sprzętu na kempingu pod czujnym okiem Niemców, którzy nam kibicują. Spotkaliśmy do tej pory wiele życzliwych nam osób, które widząc, że podróżujemy na rowerach patrzyły na nas z uznaniem.

Z jedną sakwą wyruszamy na południe w kierunku MHamid. W odległości 30 km od Zagory mamy zobaczyć pustynię piaskową. Udało się. W miejscu, do którego dojeżdżamy rozpościera się ogromna wydma piaskowa. U podnóża rozstawionych jest wiele obozów dla turystów. Można w nich spędzić "Noc na pustyni". Oczywiście nie brakuje tam również wielbłądów na których można przejechać się po piasku.

My jednak pozostajemy wierni naszym rowerom i wprowadzamy je w piasek, dokąd starcza sił. Potem zostawiamy je i idziemy przez piasek dalej. Fantastyczne uczucie piasku, przelewającego się jak woda i wchodzącego w najmniejsze szczeliny. Po zejściu z wydm musimy wysypywać piasek z butów i skarpet jakby to była woda.

Po godzinie spędzonej na wydmach, wybieramy się w drogę powrotną. Pozostało niewiele czasu do autobusu, a mamy jeszcze do zebrania obozowisko.
O 18.45 meldujemy się na przystanku. O 19.00 jedziemy w kierunku Marakechu, skąd mamy jechać dalej autobusem do As-Sawiry – miejscowości nad Oceanem Atlantyckim.

Odległość przejechana: 64 km
Odległość od początku trasy: 818 km

Źródło: informacja własna

1


w Foto
® przez Maroko
WARTO ZOBACZYĆ

Benin: Mieszkańcy Afryki Zachodniej
NOWE WYSTAWY
PODRÓŻE

Polski Szlak Wikingów
kontakt | redakcja | reklama | współpraca | dla prasy | disclaimer
copyright (C) 2003-2013 ŚwiatPodróży.pl