HAWAJE
11:53
CHICAGO
15:53
SANTIAGO
18:53
DUBLIN
21:53
KRAKÓW
22:53
BANGKOK
04:53
MELBOURNE
08:53
Ogłoszenie niepłatne ustawodawcy Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji zwiazanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania tresci wyswietlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk ogladalnoœci czy efektywnoœci publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwoœć skonfigurowania ustawień cookies za pomocš ustawień swojej przeglšdarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwoœć wyłaczenia cookies za pomoca ustawień swojej przegladarki internetowej. /// Dowiedz się więcej
 
Mapy: | Afryka | Ameryka Pd. | Ameryka Pn. | Antarktyda | Australia | Azja | Europa | Polska
  ŚwiatPodróży.pl » Wild West 2003 » WW 8, Podwodny Świat
WW 8, Podwodny Świat



Pływaki wodorostów
Piątek 27 września. Budzimy się o ciepłym, (19C) poranku. Dzień zapowiada się jednak chłodniej, gdyż... jego część zamierzam spędzić pod wodą. Temperatura wody w Pacyfiku nie jest w tym miejscu zbyt wielka, zaledwie 15C, ale widok podwodnych lasów składających się z kilkunastometrowych wodorostów - kelpów - ściąga w tą okolicę płetwonurków z całego świata niebacznych na zimną wodę.

Mam własne okulary, fajkę, płetwy i neoprenową piankę. Pozostały sprzęt - jedna butlę ze sprężonym powietrzem, regulator, pas balastowy pożyczam z tutejszej nurkowej firmy.

Pogoda dopisuje. Po wieczornej wymianie indywidualnych doświadczeń nasza grupa rozchodzi się (właściwie rozbiega) na szlakach, a ja dochodzę do przystani, zakładam sprzęt, oswajam z temperaturą wody i nurzam w niemal nierzeczywistym, odjazdowym śnie.



Zobacz  powiększenie!
Kolorowa rozgwiazda
Jaka szkoda, że nie każdy ma możliwość zakosztować baśni rozwijającej się pod taflą oceanu. Jaka szkoda, że nie mam jeszcze podwodnego cyfrowego aparatu, aby moc już jutro przesłać zdjęcia oglądanych cudów.

Wystarczy zanurzyć się 2-3 metry pod wodę, aby poszybować delikatnym slalomem pośród piętrzących się ku powierzchni łodyg kolosalnych wodorostów, gdy światło igra na ich długich liściach. Dno w tym miejscu pokryte jest wielkimi głazami, pokrytymi - jak podmorskimi kwiatami - jeżowcami i niebywale barwnymi rozgwiazdami.

Zobacz  powiększenie!
Kelpy na powierzchni oceanu
Zmuszony wychłodzeniem organizmu wracam na powierzchnię już po godzinie, aby usiąść na nabrzeżnych kamieniach i drżąc jeszcze z zimna, odtwarzać przed oczami dopiero co oglądane dziwy Natury. Podziwiane wczoraj piękno tej wyspy to tylko połowa, jej druga część tkwi - dla wybrańców, niestety - poniżej powierzchni oceanu.

Zobacz  powiększenie!
Kotwicowisko Skorpiona
Resztę dnia spędzam w piekących promieniach słońca, aby około 3 po południu złożyć namiot i przejść na przystań. Reszta grupy już tam czeka, statek też.

O 16 ruszamy w drogę powrotną do Ventura i do hotelu. Jutro opuszczamy Kalifornię i jedziemy do Arizony.

Źródło: Exotica Travel

Exotica Travel Materiały dostarczyło
biuro Exotica Travel

 warto kliknąć

1


w Foto
Wild West 2003
WARTO ZOBACZYĆ

USA: Niagara amerykańska
NOWE WYSTAWY
PODRÓŻE

NG - Polskie drogi: Kajakiem z Everestu
kontakt | redakcja | reklama | współpraca | dla prasy | disclaimer
copyright (C) 2003-2013 ŚwiatPodróży.pl