HAWAJE
02:17
CHICAGO
06:17
SANTIAGO
09:17
DUBLIN
12:17
KRAKÓW
13:17
BANGKOK
19:17
MELBOURNE
23:17
Ogłoszenie niepłatne ustawodawcy Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji zwiazanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania tresci wyswietlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk ogladalnoœci czy efektywnoœci publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwoœć skonfigurowania ustawień cookies za pomocš ustawień swojej przeglšdarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwoœć wyłaczenia cookies za pomoca ustawień swojej przegladarki internetowej. /// Dowiedz się więcej
 
Mapy: | Afryka | Ameryka Pd. | Ameryka Pn. | Antarktyda | Australia | Azja | Europa | Polska
  ŚwiatPodróży.pl » Wild West 2003 » WW 17; Wielkie Schody, dinozaur i Rękawiczki
WW 17; Wielkie Schody, dinozaur i Rękawiczki



Nadal jest sobota 4 października. Z żalem opuszczamy Bryce, aby stanową szosą nr 12 przejechać przez rzadko odwiedzane, a przecież oszałamiająco piękne tereny południowego Utah, które moim zdaniem w całości zasługują na objecie ochrona jako jeden ogromny park narodowy.

Mija niecała godzina jazdy od opuszczenia Kanionu Bryce, kiedy znajduję się w unikalnej scenerii kształtów i kolorów rezerwatu przyrody Wielkich Schodów Escalante (Grand Staircase Escalante).


Brak czasu nie pozwala na penetrację setek kanionów, tras, skalnych krawędzi, wystarcza go ledwie na dokonanie kilku opisowych zdjęć. Zatrzymuję się w niewielkiej mieścinie, która sądząc z rodzaju sklepików i moteli podczas lata służy głownie amatorom pieszej turystyki. Kupuję mapy, albumy, książki o regionie z mocnym przeświadczeniem, że Wielkie Schody to okolica warta dogłębnego poznania.

Dolina Monumentów

Zobacz  powiększenie!
Odcisk wielkiej stopy jurajskiego dinozaura
Ruszam dalej, aby o zachodzie słońca dotrzeć do jednego z najodpowiedniejszych ku temu miejsc w Ameryce - Dolinie Monumentów, czyli Monument Valley Navajo Tribal Park.

Po drodze, jak przystało na wychowanka geologii krakowskiej AGH nie mogę powstrzymać się, aby nie przystanąć w miejscu, gdzie na powierzchni jurajskich skał widnieją najprawdziwsze odciski łap dinozaura. Dla oddania skali wielkości kładę obok 25-centową monetę. Klik, jest zdjęcie!

Na granicy stanów Utah i Arizona, na obszarze rezerwatu Indian Navajo pozostały erozyjne ostańce o kształcie baszt, kominów i rękawiczek, jak gdyby wielu z nas znane, gdyż na przestrzeni lat będące obiektem najpiękniejszych ilustracji z Dzikiego Zachodu. Klasyczne ujęcia Doliny Monumentów - bo o niej właśnie mowa - posłużyły za tło najtrafniejszych reklam w najeksluzywniejszych światowych magazynach. I dlatego nawet ktoś, kto znalazł się tutaj po raz pierwszy, gdzieś z głębi podświadomości wydobywa tak odlegle, a przecież w jakiś sposób sobie znajome ilustracje westernów, drogich perfum, pięknych kobiet i terenowych tudzież luksusowych samochodów...

Zobacz  powiększenie!
Rękawiczka
Z głównej szosy nr 163 należy zjechać kilka mil na wschód, aby dotrzeć do dużego płatnego parkingu. Wieje wiatr wznosząc tumany kurzu. Na prawo od głównego budynku informacji turystycznej, gdzie można sobie załatwić wycieczki jeepem w głąb rezerwatu - jest rewelacyjnie położony kemping, z kilkoma miejscami na samej skalnej krawędzi z widokiem na dwie najbardziej charakterystyczne tutaj skały - Rękawiczki (Mittens).

Zobacz  powiększenie!
Dolina Monumentów o zachodzie słońca
Namiot rozbity w takim miejscu to coś jak uczestnictwo w najznakomitszej operze, z siedzeniami w pierwszym rzędzie! Wiatr ucichł, jest ciepło, spokojnie. Idę pod budynek visitor center, gdzie w oczekiwaniu przyrodniczego spektaklu już zgromadziło się sporo ludzi. Czerwone światło zachodu kreuje na skałach niepowtarzalne widowisko. Zgromadzeni na tarasie turyści w niemym podziwie biją brawa.

Źródło: Exotica Travel

Exotica Travel Materiały dostarczyło
biuro Exotica Travel

 warto kliknąć

1


w Foto
Wild West 2003
WARTO ZOBACZYĆ

Piwa obu Ameryk
NOWE WYSTAWY
PODRÓŻE

4P-1: Początek podróży - Aconcagua 6962 m
kontakt | redakcja | reklama | współpraca | dla prasy | disclaimer
copyright (C) 2003-2013 ŚwiatPodróży.pl