HAWAJE
12:51
CHICAGO
16:51
SANTIAGO
19:51
DUBLIN
22:51
KRAKÓW
23:51
BANGKOK
05:51
MELBOURNE
09:51
Ogłoszenie niepłatne ustawodawcy Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji zwiazanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania tresci wyswietlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk ogladalnoœci czy efektywnoœci publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwoœć skonfigurowania ustawień cookies za pomocš ustawień swojej przeglšdarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwoœć wyłaczenia cookies za pomoca ustawień swojej przegladarki internetowej. /// Dowiedz się więcej
 
Mapy: | Afryka | Ameryka Pd. | Ameryka Pn. | Antarktyda | Australia | Azja | Europa | Polska
  ŚwiatPodróży.pl » 4 Peaks » 4P-1: Początek podróży - Aconcagua 6962 m
4P-1: Początek podróży - Aconcagua 6962 m

Grzegorz Zięba


Wstaliśmy około 7 rano. Spakowaliśmy namiot i ruszyliśmy do bazy głównej zwanej Plaza Mulas.

Droga do Plaza Mulas imponuje swoim pięknem tylko przez jakieś 2 godziny. Później wydaje się, że dolina nie ma końca, a wszystko wygląda tak samo.



Pierwsze 4 godziny to lekki spacerek po stosunkowo płaskim terenie. Jest sucho i gorąco... Kolejne 2 godziny to początek podejścia w górę. Ostanie dwie godziny to jak atak na Śnieżkę - sił zaczyna brakować, powietrze coraz bardziej rozrzedzone, a plecak ciąży coraz bardziej.

Szybkie okazanie permitów, rozbicie namiotu, kolacja i spać.


Dzień 4

Zobacz  powiększenie!
Nido de Condores
Postanowiliśmy, że dzisiaj zrobimy dzień wolny. Bazowe lenistwo, gotowanie i tylko krótkie wypady po okolicy.


Plaza Mulas to mała wioska u stóp najwyższej góry obu Ameryk. Można tutaj odwiedzić lekarza, zjeść hamburgera lub pizzę, wypić piwo lub skorzystać z internetu. Ceny są dosyć wysokie, np. za pizzę dosyć sporych rozmiarów trzeba średnio zapłacić około 7 USD. 15 minut surfowania po sieci to wydatek 10 USD.

Dzień 5

Zobacz  powiększenie!
Region Mercedario w drodze na szczyt Aconcagua
Od samego rana nawadniamy się - herbata, isostar etc. Około 1300 pakujemy plecaki i ruszamy do Nido de Condores w celu wniesienia depozytów. Droga przebiega bez problemów i zajmuje nam 4,5 godziny. Różnica wzniesień to około1000 m.

Po rozbiciu namiotu i zostawieniu depozytu schodzimy spowortem do Plaza Mulas, gdzie robimy kolację i idziemy spać.

Dzień 6

Znowu robimy sobie wolne. Trochę prania się nazbierało przez te 5 dni, więc postanawiamy się poobijać... Piorąc oczywiście w myślach.

Dzień 7

Zobacz  powiększenie!
Ranek White rocks
Po śniadaniu pakujemy plecaki i robimy powtórkę z przedwczoraj. Tym razem z plecakami około 20 - kilogramowymi. Dzisiaj czas z Plazy Mulas do Nido wynosi 5,5 godziny. Etap końcowy to małe załamanie pogody, zaczyna się ochładzać. Co chwilę zatrzymujemy się w celu rozgrzania dłoni...

Po kilku minutach jesteśmy już w Nido. Rękawice to pierwsze, co wyjmujemy z plecaka, później kurtka puchowa. Twan rozpala maszynkę do gotowania, ja idę po śnieg.

Zobacz  powiększenie!
Obóz White rocks


Późną kolacją kończymy dzień.

Dzień 8

Wolne!

Cały dzień siedzę w namiocie, nic mi się nie chce robić. Słucham tylko w kółko tych samych mp3. Około 1700 Twan wyciąga mnie na rundkę dookoła obozu. Robimy kilka zdjęć, szczególnie rejon Mercedario wygląda imponująco z Nido de Condores. Później znowu gotowanie, picie i spanie.

Źródło: informacja własna

<< wstecz 1 2


w Foto
4 Peaks
WARTO ZOBACZYĆ

Brazylia: Sambodromo w Rio
NOWE WYSTAWY
PODRÓŻE

Ch 16; Wietnam: Hanoi
kontakt | redakcja | reklama | współpraca | dla prasy | disclaimer
copyright (C) 2003-2013 ŚwiatPodróży.pl