Tramping do Turcji
| Małgorzata Grabowska
|
|
Rano schodzimy w dół. O 9:15 łapiemy kursowy autobus do Selçuk, dokąd docieramy po około 3 godzinach jazdy. Zaraz po wyjściu z autobusu propozycje "Pension! Pension!" - to naganiacze, którzy oferują noclegi w cenie ok. 2-3 USD od osoby. Koło Selçuk znajdują się ruiny starożytnego Efezu - można dostać się tam pieszo, bo to niedaleko. Wstęp do ruin kosztuje 4,5 USD. Mnie nie było żal zapłacić, a komu żal - są dziury w płocie.
14 dzień Selçuk
W Selçuk zwiedzamy ruiny bazyliki św. Jana, położony obok bazyliki piękny meczet "Iysabei" oraz Muzeum Archologiczne z wykopaliskami z Efezu, starą łaźnią i kolekcją sztuki ludowej.
Popołudniowym pociągiem trzy godziny jedziemy do Izmiru. Jesteśmy chyba jedynymi obcokrajowcami w pociągu, a sama podróż to niezły folklor. I jeszcze jedno - radzę z toalety skorzystać przed wejściem do pociągu.
15 dzień
Nocą przyjeżdzamy do Izmiru. Na dworzec autobusowy jest blisko, dlatego o drogę nie warto pytać kierowców dolmusów, bo stwierdzą, że to bardzo daleko. Okazuje się, że wkrótce odjeżdża kursowy autobus do Ayvaliku. Nie dojeżdżamy do końca, tylko wysiadamy na skrzyżowaniu do Bergamy. Jest noc, wypatrujemy więc oliwny gaj na wzgórzu i układamy się do snu.
Rano docieramy dolmusem do Bergamy. Po wykupieniu biletów na dalszą drogę zostawiamy bagaże w biurze przewoźnika i ruszamy na zwiedzanie (Akropol - ok. 3-4 km pod górę i Muzeum Archeologiczne z wykopaliskami z Pergamonu). Przed wejściem do Muzeum, po prawej stronie - czyste i darmowe toalety. Po południu, po dwu godzinach jazdy dolmusem jesteśmy w Ayvaliku. Tanie hoteliki można tutaj znaleźć idąc z centrum i mając morze po prawej ręce. Jest też trochę opuszczonych willi - tam nocleg darmowy.
16 dzień
Wykupujemy, bezpośrednio na jednym z zacumowanych w porcie statków, całodzienną wycieczkę. Za 6 USD mamy obiad, żeglugę, postoje na pływanie i nurkowanie (można poprosić załogę o wypożyczenie maski i płetw).
17 dzień
Piesza wycieczka na "Diabelski Stół" - "Şeytan Sofrasi". Jest to ładne parę kilometrów, ale widoki takie, że warto. O drogę trzeba pytać.
18 dzień
Rano wychodzimy za miasto do głównej drogi. Najpierw łapiemy "stop", a potem autobusem za 3 USD docieramy do Çanakkale. Część grupy jedzie dolmusem (ok 0,5 USD - 45 min. jazdy) do Troi. Bilet do ruin kosztuje ok. 1,5 USD, ale są dziury w płocie... Bilet autobusowy z Çanakkale do Istambułu kosztuje 3,5 USD. Ponieważ odjeżdżamy o 24-tej, bagaże tradycyjnie zostawiamy w biurze przewoźnika.
19 dzień
O 6:00 rano przyjeżdżamy do Istambułu. Najpierw jedziemy metrem, choć kierowcy taksówek i dolomusów straszą, że do metra nie wpuszczają z plecakami. Nie mamy żadnych kłopotów i wkrótce dojeżdżamy do stacji "Aksaray". Dalej, aż do okolicy Topkapi jedziemy tramwajem. (Uwaga: przy drodze na lotnisko jest stacja Topkapi - to nie to!).
Nocujemy w Youth Hostel koło Aya Sophia. Adres: Cefeteriye Sk. Cena - ok. 2-3 USD (tj. ok. 150 tys. TL). Ceny wstępów w Istambule (IX. 95): Haga Sofia (Aya Sophia) 4,5 USD, Pałac Topkapi 4,5 USD, harem - dodatkowo 2 USD. Pałac i muzeum można zwiedzać indywidualnie, ale do haremu wpuszczają tylko grupy - zbierają je co pół godziny. Uwaga - przy wejściu do Topkapi jest kontrola i takie rzeczy jak np. scyzoryk lepiej zostawić w hotelu. Muzeum sztuki Islamu (przy placu z obeliskiem egipskim) - 2,5 USD, Yerebatan Sarnici (Zatopiona Bazylika) - coś niesamowitego - 2 USD.
20 dzień
Dalszy ciąg zwiedzania Istambułu. Jeżeli przy tym zgłodniejemy to polecam ulicę Divan Yolu, gdzie znajdziemy dużo różnych knajpek i kiosków z jedzeniem.
21 dzień
O 17:00 jedziemy miejskim autobusem na lotnisko. Lot Istambuł - Warszawa przez Bukareszt przebiega bez przeszkód. Odbierając bagaż na Okęciu lepiej go sprawdzić, bo niektórzy z nas mieli dokładnie przeszukane w Bukareszcie plecaki - dlatego co cenniejsze rzeczy lepiej mieć przy sobie.
Zmęczeni, ale pełni wrażeń, szczęśliwie lądujemy na Okęciu.
Źródło: TravelBit
Tekst pochodzi z książki
wydanej przez Agencję Travelland
prowadzonej przez
Centrum Globtroterów TravelBit
warto kliknąć
|