HAWAJE
01:00
CHICAGO
05:00
SANTIAGO
08:00
DUBLIN
11:00
KRAKÓW
12:00
BANGKOK
18:00
MELBOURNE
22:00
Ogłoszenie niepłatne ustawodawcy Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji zwiazanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania tresci wyswietlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk ogladalnoœci czy efektywnoœci publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwoœć skonfigurowania ustawień cookies za pomocš ustawień swojej przeglšdarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwoœć wyłaczenia cookies za pomoca ustawień swojej przegladarki internetowej. /// Dowiedz się więcej
 
Mapy: | Afryka | Ameryka Pd. | Ameryka Pn. | Antarktyda | Australia | Azja | Europa | Polska
  ŚwiatPodróży.pl » Afryka Południowa » AP 6; Królestwo Suaziland
AP 6; Królestwo Suaziland



11 marca 2004

Późnym rankiem przekraczamy granicę Suazilandu w mieścinie Lomahasha. Znajdując się już w Namaacha, po drugiej stronie zaoranego, uzbrojonego w druty kolczaste pasa, czujemy wyraźną ulgę. Pobyt w Mozambiku, państwie o socjalistycznym ustroju wnosił jednak w nasze życie sporą dawkę stresu, kojarzonego przede wszystkim z faktem, że w razie jakichkolwiek nieprzewidzianych trudności nie można było liczyć na zdrowy rozsądek miejscowych decydentów.


Do życiowych realiów przywracają nas teraz m.in. amerykańskie, darmowe prezerwatywy wystawione w pudełku w budynku służb granicznych: to jeden ze skuteczniejszych sposobów walki z panoszącym się na południa Afryki AIDS. Ponad 33% mieszkańców Suazilandu to nosiciele wirusa HIV!


Zobacz  powiększenie!
Typowy krajobraz centralnego Suazilandu
Zdajemy sobie doskonale sprawę, że nasz pobyt w królestwie Suazi nie może być i nie będzie zwiedzaniem tego intrygującego kraju, lecz jedynie szybkim tranzytem z Mozambiku do RPA. Nie zobaczymy więc stolicy Mbabane, ani barwnych targowisk, ni bogatych w zwierzynę rezerwatów, ani gór w zachodniej części kraju...

Ale z pewnością odczujemy atmosferę miejsca, która - być może kiedyś w przyszłości - zaowocuje dłuższym, obfitującym w wydarzenia i szczegółowe sprawozdania pobytem.

Zobacz  powiększenie!
Owocowe kramy
Z nosami przy szybie naszego Mercedesa zachłannie obserwujemy krajobraz tego najmniejszego państwa na całej południowej półkuli; łagodne wzgórza, pola uprawne, dzieci w mundurkach powracające ze szkolnych zajęć...

Z opublikowanych trzy miesiące temu danych statystycznych wynika, że dzieci do lat 14 stanowią 41% ogółu mieszkańców. Jest to więc młody kraj, o ogromnych perspektywach.

Zobacz  powiększenie!
Wiejskie domki kryte trawą
Co jakiś czas pokazują się wioski o charakterystycznych, okrągłych chatach. W dolinach przeważają plantacje trzciny cukrowej, widać też bawełnę i ananasy. Wyższe partie terenu porasta roślinność krzaczasta i lasy z licznymi rezerwatami dzikiej przyrody. Cała ta ziemia - czyli obszar o powierzchni 17 363 km kw. - w całości należy do króla.

Zobacz  powiększenie!
Zagroda z patykow
Właśnie jedziemy główną drogą przez teren Królewskiego Parku Narodowego Hlane. Żyją tutaj lwy, gepardy, słonie, nosorożce i żyrafy, ale zwierzęta pozostają niewidoczne. Chyba nie lubią bitej drogi, ani hałasu pojazdów, a my nie mamy czasu, aby wjeżdżać w głąb kraju. Zwłaszcza, że na nocleg musimy dotrzeć do St. Lucia na wybrzeżu Oceanu Indyjskiego, już na terenie Republiki Południowej Afryki.

Źródło: Exotica Travel

Exotica Travel Materiały dostarczyło
biuro Exotica Travel

 warto kliknąć

1 2 dalej >>


w Foto
Afryka Południowa
WARTO ZOBACZYĆ

Kenia: Tsavo NP
NOWE WYSTAWY
PODRÓŻE

PE 6; Płaskowyż Altiplano
kontakt | redakcja | reklama | współpraca | dla prasy | disclaimer
copyright (C) 2003-2013 ŚwiatPodróży.pl