HAWAJE
17:14
CHICAGO
21:14
SANTIAGO
00:14
DUBLIN
03:14
KRAKÓW
04:14
BANGKOK
10:14
MELBOURNE
14:14
Ogłoszenie niepłatne ustawodawcy Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji zwiazanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania tresci wyswietlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk ogladalnoœci czy efektywnoœci publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwoœć skonfigurowania ustawień cookies za pomocš ustawień swojej przeglšdarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwoœć wyłaczenia cookies za pomoca ustawień swojej przegladarki internetowej. /// Dowiedz się więcej
 
Mapy: | Afryka | Ameryka Pd. | Ameryka Pn. | Antarktyda | Australia | Azja | Europa | Polska
  ŚwiatPodróży.pl » Syberia: Great Race » Syberia: Wyprawa u celu!
Syberia: Wyprawa u celu!

Romuald Koperski


Wbrew prognozom, Wielka Niedziela przywitała nas iście wiosenną pogodą. Poniedziałek przyniósł już zimowe śnieżyce. Przy rodzinnym stole trudno jednak wyobrazić sobie śnieżną zawieję i 50-stopniowy mróz. Wyobrażać nie musi sobie jednak Romulad Koperski, który właśnie przedziera się ciężarówką przez syberyjską dzicz. 19 marca jego ekipa dotarła na krańce Półwyspu Czukockiego - najbardziej wysunięty na wschód fragment Eurazji. Podróżnicy stanęli na lodzie (i lądzie) nietkniętym dotąd bieżnikiem samochodu. Teraz czeka ich długa droga do domu.




Zobacz  powiększenie!
Mały Czukcza i "kamyczki"
Prezentujemy kolejne kartki z dziennika ekspedycji:

14 marca 2008

Po trwającym przeszło tydzień ostatnim szturmie, Ekspedycja Stulecia w składzie: Romuald Koperski, Marian Pilorz oraz Victor Makarovskiy osiągnęła cel wyprawy docierając na krańce Półwyspu Czukockiego, w miejsce, gdzie spotykają się ze sobą dwa oceany: Ocean Lodowaty z Oceanem Spokojnym. W przeciągu dwóch miesięcy pokonaliśmy ponad dwadzieścia dwa tysiące kilometrów oraz dwanaście stref czasowych. Sami, jednym pojazdem, bez żadnego wsparcia przejechaliśmy tysiące kilometrów syberyjskiego bezdroża, w warunkach wyjątkowo mroźnej i śnieżnej zimy stulecia. Celowo wybraliśmy ten termin, aby w jak najbardziej ekstremalnych warunkach walczyć o pierwszeństwo, aby wejście "na szczyt" odbyło się najtrudniejszą tzw. "północną drogą". Często na trasie byliśmy sami, o tej porze roku w drogę niechętnie wyruszają nawet Rosjanie - to pora mrozów, wichrów i śnieżyc. To my wytyczaliśmy trasy dla innych pojazdów, często biorąc ich po prostu na hol. Dokonaliśmy tego, czego dotychczas nikt przed nami nie dokonał! Już 5 marca w niespełna dwa miesiące od startu w Portugalii, przecięliśmy 180° wschodniej długości geograficznej na trawersie legendarnego przylądka Schmidta, miejsca, do którego docierały i tam kończyły, poprzedzające naszą, inne nieliczne ekspedycje. Tegoż samego dnia dotarliśmy do miasteczka Egvekinot nad zatoką Krzyża, gdzie po zaopatrzeniu się w paliwo oraz niezbędne produkty niezwłocznie wyruszyliśmy dalej. Od tej chwili byliśmy zwycięzcami! Samą Czukotkę przejechaliśmy wzdłuż i wszerz, staliśmy kołami na lodzie Oceanu Lodowatego, a także Oceanu Spokojnego! Przedarliśmy się do miejsca, gdzie dotychczas nie dojechał żaden pojazd kołowy. Swym przejazdem z przylądka Roca w Portugalii, spięliśmy zachodnie krańce Eurazji ze wschodnimi.

Jesteśmy brudni i niesamowicie zmęczeni, bywały dni, że aby pokonać piętnaście metrów potrzebowaliśmy aż pięciu godzin i nie ma tu pomyłki, mowa tu o metrach, a nie kilometrach. Był tydzień, kiedy przejechaliśmy tylko 207 km przy szesnastogodzinnej walce z wichurą, śnieżycą i ponad pięćdziesięciostopniowym mrozem, uratowaliśmy od niechybnej śmierci dwie przypadkowe osoby, wśród kierowców północy wzbudzaliśmy podziw i szacunek - przygód mieliśmy tysiące i trudno nam teraz to w szczegółach opisać - zrobimy to po powrocie. Nasza przygoda z Syberią i zimą jeszcze się nie zakończyła - czeka nas długa i równie trudna powrotna droga, tylko o tyle lepsza, że wreszcie do domu.

Pragniemy w tym momencie podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w organizacji tej trudnej i niecodziennej ekspedycji - bez Państwa pomocy trudno byłoby nam sprostać tak poważnemu wyzwaniu. Zapraszamy wszystkich na metę - o dacie poinformujemy, nie wiemy jeszcze kiedy. WRACAMY Z TARCZĄ !

Pozycja ekspedycji na dzień 14 marca - północna Jakucja.

19 marca 2008
Wracamy. W burzach śnieżnych i zawiejach, ale wracamy.
Pozycja ekspedycji - Chandyga.

20 marca 2008
Pozycja ekspedycji - Jakuck.

Źródło: informacja własna

1


w Foto
Syberia: Great Race
WARTO ZOBACZYĆ

Izrael: Na trasie Gwiazdy Dawida
NOWE WYSTAWY
PODRÓŻE

AUS i PNG 13; Sepik
kontakt | redakcja | reklama | współpraca | dla prasy | disclaimer
copyright (C) 2003-2013 ŚwiatPodróży.pl