HAWAJE
13:36
CHICAGO
17:36
SANTIAGO
20:36
DUBLIN
23:36
KRAKÓW
00:36
BANGKOK
06:36
MELBOURNE
10:36
Ogłoszenie niepłatne ustawodawcy Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji zwiazanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania tresci wyswietlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk ogladalnoœci czy efektywnoœci publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwoœć skonfigurowania ustawień cookies za pomocš ustawień swojej przeglšdarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwoœć wyłaczenia cookies za pomoca ustawień swojej przegladarki internetowej. /// Dowiedz się więcej
 
Mapy: | Afryka | Ameryka Pd. | Ameryka Pn. | Antarktyda | Australia | Azja | Europa | Polska
  ŚwiatPodróży.pl » Maluchy w Mongolii » Nasz patronat: Maluchy w Mongolii
Nasz patronat: Maluchy w Mongolii

Rafał Łabuz


W czasach, gdy motoryzacyjna rozrywka coraz częściej polega na szarżowaniu nowym SUV`em (wyposażonym w komputery, telewizory, GPS i kto wie, co jeszcze) po zakopiance lub w porywach po alpejskiej autostradzie, my podejmujemy się karkołomnego zadania, okrążenia połowy azjatyckiego kontynentu Fiatem 126p - pisze Rafał Łabuz. "My", to Stowarzyszenie Górsko-Biwakowe Wieliczka. Cel, to przebycie 25 000 km w 70 dni. To 10 dni mniej, niż miał do dyspozycji Fineas Fogg. Ale mógł przecież tylko pomarzyć o maluchu.

Postępy wyprawy można będzie już wkrótce śledzić na łamach portalu SwiatPodrozy.pl Na początek jednak przedstawiamy główne założenia ekspedycji i zagmatwaną genezę jej narodzin. Opowiada Rafał Łabuz:

Kilka lat temu, w czasie jednego z niezliczonych posiedzeń grupy przyjaciół z Wieliczki (Stowarzyszenie Górsko-Biwakowe Wieliczka), w toku intelektualnych debat padło hasło "Mongolia". Nie wiadomo dlaczego, nie wiadomo po co, kiedy i jak... Pomysł bardzo się spodobał, pomimo, że wiedza każdego z nas o tym kraju ograniczała się do pojęć takich jak: step, konie, jurta, kumys. Od tego czasu wakacyjne plany członków SGBW rozmijały się na tyle, że o projekcie Mongolia nie myśleliśmy w kategoriach realnych (co nie przeszkadzało nam poświęcić wielu godzin naszego życia na rozmowy i marzenia o nim). W miedzy czasie jednak zdołaliśmy wypróbować małego Fiata na drogach Europy środkowej, gdzie sprawdził się wyśmienicie! Wreszcie w roku 2007 majaczące wizje z przeszłości powróciły: jedziemy! Za środek transportu posłużą nam: UWAGA! ...maluchy! Tak, tak! Fiaty 126p., Początkowo pomysł jazdy maluchem do Mongolii wydawał nam się na tyle absurdalny, ze był jedynie przedmiotem kpin i żartów przy piwie. Od czasu do czasu dyskusje na temat wyboru pomiędzy Ładą Niva 4x4, a Uazem przerywał głośny wybuch śmiechu, gdy padały słowa "maluchem - a co, ja nie dam rady?!..."

Plan jest taki: pod koniec sierpnia 2008 pięć 2-osobowych ekip wyposażonych w Fiaty 126p i przyczepę części zamiennych wyrusza w podbój legendarnej krainy Czyngis-Chana! Trasa naszej wyprawy przebiegać będzie m.in. przez kraje takie jak: Litwa, Łotwa, Ukraina, Rosja, Kazachstan, Mongolia, a może nawet przez Kirgistan, Uzbekistan, Turkmenistan, Iran, Azerbejdżan, Armenię i Turcję, jeżeli podołamy finansowo. Będzie to juz 3 z maluchowych wypraw Wielkiego formatu. (naaaaj większego).

Za patrona podróży obraliśmy sobie Konstantina Rengartena. Był on pracownikiem urzędu pocztowego w Rydze, który pod koniec XIX w. opuścił swój dom i odbył pieszą podróż dookoła świata. Wyczyn swój opisał w książce pt: "Pieszo do Chin" gdzie przyznaje, iż największe wrażenie zrobiła na nim część trasy przez terytoria dzisiejszej Mongolii. Sprawdzimy jak wiele się zmieniło od tamtej pory !




Źródło: informacja własna

1


w Foto
Maluchy w Mongolii
WARTO ZOBACZYĆ

Indie: Na ulicach Delhi
NOWE WYSTAWY
PODRÓŻE

SLM 1: Przez horror do Świnoujścia
kontakt | redakcja | reklama | współpraca | dla prasy | disclaimer
copyright (C) 2003-2013 ŚwiatPodróży.pl