HAWAJE
04:22
CHICAGO
08:22
SANTIAGO
11:22
DUBLIN
14:22
KRAKÓW
15:22
BANGKOK
21:22
MELBOURNE
01:22
Ogłoszenie niepłatne ustawodawcy Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji zwiazanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania tresci wyswietlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk ogladalnoœci czy efektywnoœci publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwoœć skonfigurowania ustawień cookies za pomocš ustawień swojej przeglšdarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwoœć wyłaczenia cookies za pomoca ustawień swojej przegladarki internetowej. /// Dowiedz się więcej
 
Mapy: | Afryka | Ameryka Pd. | Ameryka Pn. | Antarktyda | Australia | Azja | Europa | Polska
  ŚwiatPodróży.pl » Felietony » Wielka Brytania: Wielki Celtycki Murek
Wielka Brytania: Wielki Celtycki Murek

Grzegorz Żak


Oto, z tego, co wiem, pierwsze polskie tłumaczenie tego zainspirowanego podobno przez zawody dykerów poematu:


"Refleksje szkockiego murka bez zaprawy"

według "Reflections of a Dry Stane March Dyke" Johna Wilsona z Gatehouse

W Galloway – ukochanej twej wyżynie
Gdzieś między wrzosem i ścieżyną
Nieczuły na to, jak czas płynie
Na dziki wiatr, co wieje zimą
Zdolnościom ponad wszelką miarę
I ludziom cnym w podzięce
Lat stałem szczerze – dwieście parę
A będę dużo więcej

Dziełem wysokiej jam wartości
W niej to zaklęta moja siła
Prawa mistrzowskiej marki roszczę
By w pieśniach po kres czasu żyła
Ni mech, co między mymi kamieniami
Sprawi, że padnę czy skruszeję
Choć mur i mech od zawsze są wrogami
To prędzej mech straci nadzieję

Pięć stóp to mój właściwy wzrost
Choć może być trzy cale więcej
Patrząc zaś na mnie ujrzysz wprost
Głazy jak w pięść ściśnięte ręce
Mym kręgosłupem, można rzec
Zbyt mocnym by się złamać
Z głazów choć chwiejnych, zdolnych lec
Stworzona krzepka, mocna rama

Na szczycie kamień w kamień mur
Niby z żółwiowych skorup stoi
Fundament świata na mój wzór
Aż serce twarde mi się kroi
Szpilek też możesz kilka wbić
Młodego głos: “I nigdy mnie nie zawiedź!”
Wara – jam stworzon, aby żyć
I przetrwać czasu groźną zamieć

Przez wiele mil, wzdłuż oraz wszerz
Rozciąga się mój szańczyk
Równo – tym smutnym i wesołym też
Samotnym w tłumie i szarańczy
Gdy zimny wiatr świat zmieni w lód
Osłonę mą docenisz
Latem zamarzy ci się chłód
U stóp mych znajdziesz kawał cienia

Luźna spoistość, matowy blask
W tym szczyt osiągnąć trzeba
Bym stał jak jeden dumny głaz
Pod wielkim dachem nieba
Jam niemy świadek – nie zaprzeczysz
Żem wielkiej jest wartości
Bom świadom zdarzeń, ludzi, rzeczy
Od zawsze do wieczności

Biada wam dranie i obwiesie
Nie przylgnie do Was imię: łotr
Jakież to zło, nie myśląc niesie
To, że stawiacie z drutu płot
Mur chcecie zniszczyć, kopać rów
Nowości was skusiło błoto
Oleju nalać wam do głów!
I stawiać mur z powrotem!

Niech nigdy wam myśl nie przeleci
Zły czyn na własnym swym podwórku
Nie krzywdźcie swoich biednych dzieci
Równając z ziemią murki
Wszak mury niosą uśmiech wiekom
Stojąc składają pokłon mistrzom
Na chwałę Galloway – twoją też człowieku
Bezcenne to dziedzictwo...

Bo zacny mur – rzecz oto dobra
Dla was, o bracia moi
To przyjemności rzadkiej obraz
Gdziekolwiek tylko stoi
Człowiek przychodzi i odchodzi
Od kiedy życie trwa i gaśnie
Człek na rozbitej płynie łodzi
Mur zaś na wieczność w głazach zaśnie

Opublikowano w Galloway Gazette w 1951

Źródło: informacja własna

<< wstecz 1 2 3 4 5 dalej >>


w Foto
Felietony
WARTO ZOBACZYĆ

Wielka Brytania: Londyn
NOWE WYSTAWY
PODRÓŻE

@dC 14: Niespokojne Ułan Bator
kontakt | redakcja | reklama | współpraca | dla prasy | disclaimer
copyright (C) 2003-2013 ŚwiatPodróży.pl