Meksyk, Belize i Gwatemala
| Dominika Zaręba i Tomasz Ostrowski
|
|
Wycieczka do Santiago Tuxtla, gdzie znajdują się dwie słynne kamienne głowy olmeckie z Tres Zapotes: jedna na rynku, a druga w miejscowym muzeum (wstęp - 10 N$ od osoby).
Do samego Tres Zapotes jeżdżą tylko taksówki (20 N$ w jedną stronę).
Olmekowie to najstarsza poznana cywilizacja w Mezoameryce. Uważani są za praprzodków ludności tej części świata. Najbardziej charakterystyczne po nich pozostałości to wielkie głowy olmeckie o wyraźnych negroidalnych kształtach, zdających się potwierdzać hipotezy, że ludzie ci przybyli z Afryki (jak twierdzi choćby Thor Heyerdahl).
Wycieczka piesza do jeziora Laguna Encantada w kraterze wulkanu (3 km na płn.-wsch. od San Andres Tuxtla).
Godz. 20.30 - wyjazd do Villahermosa (linia ADO, cena - 45,5 N$ od osoby, 4,5 h jazdy, 320 km).
Dzień 9 Villahermosa (stan Tabasco)
Godz. 3.00 rano - przyjazd do Villahermosa.
Wynajęcie pokoju w Casa de Huespedes za 25 N$.
Wycieczka do ruin Comalcalco.
Autobusy III klasy odjeżdżają z dworca Terminal Rojo i są trochę tańsze od autobusów ADO ( bilet w ADO - 12 N$ od osoby, 1 h jazdy).
Bilet do ruin kosztuje 16 N$ od osoby. Udało nam się uzyskać 50 % zniżki na legitymacje ISIC (warto próbować, choć oficjalnie nie ma ulgowych biletów dla cudzoziemców w całym Meksyku).
Comalcalco to jedno z pierwszych miast Majów, zbudowane z cegły. Cegły robione były z piasku, gliny oraz muszli małż i ostryg.
Dzień 10
Zwiedzanie Parku La Venta.
Znajdują się tam pozostałości po olmeckim mieście La Venta. Eksponaty stoją wzdłuż parkowych ścieżek, pośród tropikalnej roślinności. Przy okazji jest to duży ogród botaniczny i zoologiczny.
Wieczorny spacer po uroczych, oświetlonych latarenkami pasażach w centrum Villahermosa.
Godz. 23.00 - wyjazd do stolicy Chiapas (Tuxtla Gutierrez) autobusem linii Cristobal Colon (50 N$ od osoby, 5 h jazdy, 294 km).
Dzień 11 Tuxtla Gutierrez (stan Chiapas)
Godz. 4.00 rano - przyjazd do stolicy Chiapas.
Zakwaterowanie w Casa de Huespedes (30 N$ za obskurny pokój z łóżkiem i "łazienką").
Wycieczka do Kanionu Sumidero (rzeka Grijalva).
Mikrobus do miasteczka Chiapa de Corzo (14 km od Tuxtla Gutierrez) kosztuje 2 N$ od osoby. Łodzie motorowe (12-osobowe) odpływają z małego rzecznego portu, gdy uzbiera się komplet osób. Wycieczka kosztuje 30 N$ od osoby.
Kanion Sumidero, z pionowymi ścianami dochodzącymi do 1200 m, przedstawia imponujący widok. Przewodnik pokazuje po drodze ciekawe formacje skalne, jaskinie oraz zwierzęta: ptaki, krokodyle, żółwie wodne.
Wieczorny spacer po centrum stolicy Chiapas (nic nadzwyczajnego).
Dzień 12 San Cristobal De Las Casas (stan Chiapas)
Rano - wyjazd z dworca "Autobuses Tuxtla Gutierrez" do San Cristobal de Las Casas (13 N$ od osoby, 2 h jazdy, 85 km).
Po przyjeździe do San Cristobal de Las Casas rozbicie namiotu na campingu tuż za miastem - 15 N$ za namiot (Trailer Park i Camping "Rancho San Nicolas" to bardzo sympatyczne miejsce z dużą ilością drzew, krzewów i kwiatów).
Zwiedzanie miasteczka.
San Cristobal de Las Casas, dawna stolica indiańskiego stanu Chiapas, leży na wysokości 2100 m n.p.m. (wreszcie można odetchnąć od tropikalnej temperatury i wyspać się w chłodną noc). Miasto ma niepowtarzalną "artystyczną" atmosferę. Wąskie, brukowane uliczki biegną wśród kolorowych domków z kwiatami w oknach. Co rusz spotyka się małe kafejki, galerie sztuki, muzea, księgarnie czy sklepiki z unikatowymi dziełami sztuki regionalnej.
Dzień 13
Wycieczka do wsi indiańskich.
San Juan Chamula (mikrobus w stronę wioski odjeżdża z mercado za 5 N$ od osoby) - żyją tam Indianie Tzotzil, którzy stanowią jedno z większych, obok Tzetzal, Mam, Chol, Lacandon, plemion w Chiapas. Wioska często odwiedzana jest przez turystów, dlatego Indianie są tam nienaturalni i napastliwi, domagają się pieniędzy za fotografowanie (nawet wstęp do kościoła Tzotzilów kosztuje 2 N$).
Mitontic (dojeżdżają tam z San Juan Chamula zarówno mikrobusy, jak i autobusy kursowe za 2 N$ od osoby) to inna wioska Indian Tzotzil, położona wyżej w górach, która uchroniła się od tłumnej napaści "gringos". Ludzie miejscowi są bardziej spontaniczni i otwarci (z niektórymi nawet udało nam się porozmawiać).
Źródło: TravelBit
Tekst pochodzi z książki
wydanej przez Agencję Travelland
prowadzonej przez
Centrum Globtroterów TravelBit
warto kliknąć
|