@dZS 2: Polskie drogi
| Krzysztof Skok
|
|
15.05.2010 sobota
O 7 rano poszli¶my na Mszę ¦w. Do Ko¶cioła Przemienienia Pańskiego, którym opiekuje się Miejscowe Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów. Po Mszy udali¶my się na ¶niadanie, po którym ja miałem krótki pokaz slajdów z wyprawy rowerowej do Pekinu. Ok. 9.15 ruszyli¶my w drogę. Do Lubawy odprowadzili nas: O. Krzysztof Machelski, mój kolega Janusz Dziugiewicz oraz Paweł, który wybiera się do Ziemi ¦więtej w sierpniu z grup± organizowan± przez Misjonarzy Oblatów (www.kokotek.pl).
Za Lubaw± zaczęła się droga, która mnie pozytywnie zaskoczyła. Była co prawda pofalowana, ale drogowcy wylali nowy asfalt, który towarzyszył nam z małymi przerwami aż do Ciechanowa. Natomiast sam spowodowałem kolizję gwałtownie hamuj±c (miało za mn± nikogo nie być, grupa była „porwana”), kiedy wypał mi bidon. Wpadł na mnie Bogdan, który wyl±dował na ulicy, ale na szczę¶cie nic mu się nie stało. Dłuższy odpoczynek zrobili¶my sobie w Działdowie, gdzie m.in. zrobili¶my sobie pami±tkowe zdjęcie przed Ratuszem. Droga na tyle wymęczyła ekipę, że w dalsz± drogę ruszyli¶my już zgodnie w zwartej grupie jad±c parami. W Mławie zatrzymali¶my się również na dłuższy odpoczynek nieopodal pomnika ¦w. Wojciecha. Ostatnie 35 km do Ciechanowa jechało się nam bardzo dobrze ponieważ wiatr przestał przeszkadzać. Przez cały dzień trochę w tyle pozostawał Ali. Dopiero w Ciechanowie okazało się, że klocki z jednej strony obcierały mu o koła! Jak to koledzy podsumowali, jechał na ręcznym hamulcu!
 |
Na miejsce dotarli¶my przed 18. Musieli¶my jednak poczekać na księdza proboszcza aż skończy odprawiać Mszę ¦w. Zostali¶my dobrze zakwaterowani, a następnie ruszyli¶my na dłuższy spacer po mie¶cie poł±czony z zakupami spożywczymi na kolejny dzień. Wieczór upłyn±ł w wesołej i żartobliwej rozmowie przerywanej co chwilę telefonami od rodziny i znajomych.
dystans dnia – 123,90 km
czas jazdy – 6:33:06 h
¶rednia prędko¶ć – 18,91 km/h
¬ródło: informacja własna
|