HAWAJE
15:29
CHICAGO
19:29
SANTIAGO
22:29
DUBLIN
01:29
KRAKÓW
02:29
BANGKOK
08:29
MELBOURNE
12:29
Ogłoszenie niepłatne ustawodawcy Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji zwiazanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania tresci wyswietlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk ogladalnoœci czy efektywnoœci publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwoœć skonfigurowania ustawień cookies za pomocš ustawień swojej przeglšdarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwoœć wyłaczenia cookies za pomoca ustawień swojej przegladarki internetowej. /// Dowiedz się więcej
 
Mapy: | Afryka | Ameryka Pd. | Ameryka Pn. | Antarktyda | Australia | Azja | Europa | Polska
  ŚwiatPodróży.pl » Parki narodowe » Australia: Breakways Reserve
Australia: Breakways Reserve



Rezerwat Breakways Reserve jest położony 35 km od Coober Pedy, australijskiej stolicy opali. Przyjeżdżając tutaj z południa, z rejonów Adelajdy i Flinders Ranges, można dostać porządnego osłupienia.

Jak okiem sięgnąć płaski, rażąco jasny, piaskowy teren, tysiące kopalnianych kopców otaczających jedno z najoryginalniejszych miasteczek, na trwale tkwiące w atmosferze i wyglądzie sprzed kilkudziesięciu lat - ma to swoją moc, przybywając z wielkomiejskich rejonów. Jeśli ma się jakieś wyobrażenie o wnętrzu tego kontynentu, o outbacku, to właśnie tutaj ono zaczyna się spełniać.


Marzeniem jest tutaj (jak w naszym kraju) tęsknota za całym beztroskim dniem z bezchmurnym niebem od rana do zmierzchu, zobaczenie poza miasteczkiem drzewa i choćby parę białych chmurek na niebie!

Sam rezerwat to niezwykle kolorowy teren z porozrzucanymi płaskimi, skarpowatymi wzgórzami, odciętymi na horyzoncie tak agresywnie niebieskim niebem, że gdy przywozi się zdjęcia do kraju, to można być pewnym oskarżenia o fałszowanie kolorów...

Ta parogodzinna wycieczka to prawdziwa wyprawa na powierzchnię księżyca - tego typu odczucie ma doprawdy każdy bez wyjątku – to tutaj właśnie kręcono Mad - Maxa III. Wspaniały to teren.


Zobacz  powiększenie!


Najlepszym pomysłem jest zrobienie siedemdziesięciokilometrowej pętli z Coober Pedy (w większości terenowa droga, lecz na każde autko) i zobaczenie poza rezerwatem m.in. fragmentu najdłuższego płotu na świecie o długości ponad 5300 km, który ginie gdzieś za horyzontem i chroni owce hodowlane przed jednym z symbolów Australii - dzikimi psami dingo.

Gdzie?

Prawie dokładnie w połowie drogi pomiędzy Adelajdą, a Alice Springs - główna droga (684 km na południe od Alice).

Jak?

Każdym autem z Coober Pedy.

Kiedy?

Cały rok, lecz zdecydowanie należy unikać okresu od grudnia do lutego: temperatury mogą osiągnąć nawet 50 stopni Celsjusza!

Namiot czy hotel?

Jest to parogodzinny zaledwie wyjazd, więc nocleg i jedzenie w Coober Pedy. Są do wyboru pola kempingowe, motele, hotele. Ja osobiście zachęcam każdego, bez względu na możliwości finansowe, do backpackers (sieć młodzieżowych moteli) "Radekas", czyli najtańszy nocleg w Australii za 18 dolarków. Powód?

Ano nocleg 6,5 m pod ziemią w wydrążonym piaskowcu (w warszawskim Nowotelu może już nie być takiej sposobności, pamiętajcie)! Za powyższą cenę nocleg jest w otwartych, wieloosobowych niszach, ale są też lepsze podziemne standardy.

Źródło: informacja własna

1


w Foto
Parki narodowe
WARTO ZOBACZYĆ

Tasmania: W poszukiwaniu diabła
NOWE WYSTAWY
PODRÓŻE

AUS i PNG 12; W stronę Wewak
kontakt | redakcja | reklama | współpraca | dla prasy | disclaimer
copyright (C) 2003-2013 ŚwiatPodróży.pl