Jest jeszcze na świecie taka kraina, w której potomkowie dzielnych nomadów żyją w zgodzie z dziką przyrodą i świętą tradycją. Niegdyś ojczyzna niezwyciężonego Czyngis-chana, kolebka największego imperium w dziejach świata - dziś miejsce, które urzeka prostotą i swobodą życia tubylców, a także bezkresnymi przestrzeniami stepów oraz wolnością wyczuwalną tu w niemal każdej chwili. Próżno tu szukać wielkich muzeów, pałaców i ruin, których tak pełno w znanej nam europejskiej cywilizacji. Mongolia to kraj zachwycający przede wszystkim swą przyrodą, azjatyckim klimatem oraz gościnnością dosyć egzotycznych dla nas mieszkańców. To kraj, który przyciąga ludzi kochających przestrzeń i wolność oraz dla tych, którzy pragną odkrywać tereny dzikie, jeszcze bez śladów komercji.
Jeśli masz ochotę poznać smak prawdziwej przygody: wędrować po bezkresnych pustyniach i stepach, ujeżdżać azjatyckie rumaki z wiatrem we włosach, nocować w jurcie, czy po dążać z karawaną na baktrianach, to na pewno powinieneś pojechać do Mongolii.
|
1 dzień:
Warszawa - Ułan Bator
Spotkanie na Międzynarodowym Lotnisku Okęcie w Warszawie - hala odlotów przy stanowisku odpraw MK Tramping - ok. 2 godz. przed planowanym odlotem. Wylot z Warszawy do Ułan Bator.
2 dzień:
Ułan Bator
Przylot do Ułan Bator. Transfer do hotelu. Popołudniu zwiedzanie miasta. Spacer rozpoczniemy od Pałacu Suche Batora - przywódcy rewolucji mongolskiej. Zobaczymy również: Zimowy Pałac Bogdo Gegena oraz klasztor - muzeum Chojin Lamy. Po całym dniu zwiedzania, nie zaskoczy nas widok nowoczesnych wieżowców obok tradycyjnych jurt zamieszkałych przez koczowników. Wieczorem chętni obejrzą przedstawienie mongolskie – z tradycyjną muzyką i tańcami. To niepowtarzalna okazja, żeby usłyszeć tradycyjne instrumenty z tego regionu świata, a także niezwykle oryginalnego i unikatowego gardłowego śpiewu w wykonaniu mongolskich artystów.
Nocleg w hotelu klasy turystycznej.
3 dzień:
Ułan Bator
Rano czeka nas zwiedzanie najokazalszego klasztoru w stolicy kraju - Gandan. Jako jedyny w mieście, ale i jako jeden z nielicznych w kraju, funkcjonował w okresie komunizmu. Potem odbędziemy „podróż w czasie” - przeniesiemy się w czasy prehistoryczne i zwiedzimy Muzeum Historii Naturalnej, w którym zobaczymy m.in. szkielety dinozaurów odkryte na Pustyni Gobi. Jeżeli będziemy mieć ochotę i czas, wstąpimy być może do Muzeum Historii Mongolii i Muzeum Sztuk Pięknych im. Zanbazara. Wieczorem czas wolny, który proponujemy spędzić na przygotowania do dalszej części naszej wyprawy.
Nocleg w hotelu klasy turystycznej.
4 dzień:
Ułan Bator - Baga Gazrin Chuluu
Dziś rozpoczniemy bardzo ekscytujący etap naszej podróży – wynajętym UAZ- em objedziemy Mongolię. Czekają nas bezkresne stepy… Dokładne określenie trasy wyprawy nie jest jednak możliwe, choćby ze względu na to, że nie jesteśmy w stanie do końca przewidzieć warunków atmosferycznych. W związku z tym plan naszej podróży (na trasie do ułan Bator) jest dosyć ogólny. Pojedziemy UAZ – ami, które mają wielką rzeszę zwolenników. Samochody te były produkowane w minionych latach na potrzeby armii radzieckiej. Ich wielką zaletą jest praktycznie niezniszczalna konstrukcja i możliwość pokonania najtrudniejszych nawet terenów. Choć nie jest to niezawodny samochód, bo samochody te ulęgają częstym awariom, ale z kolei można je bardzo szybko naprawić – niektórzy żartują, że przy pomocy prostego młotka, co w stepie jest niewątpliwą zaletą. Początek wyprawy, to kierunek: Pustynia Gobi. Zostawiamy za sobą cywilizację i wkraczamy w dzika krainę Mongołów. Przemierzamy stepy, które wydawałoby się, że nie mają końca. Przed nami także przepiękne formacje skalne z granitu, które kształtem przypominają ogromne grzyby skalne. Legenda głosi, iż Chingis-chan wypasał tutaj swoje konie. Chętni będą mogli udać się na trekking na okoliczne wzgórza.
Nocleg pod namiotami.
5 dzień:
przejazd przez pustynię Gobi - Ulaan Suvraga
Wcześnie rano zwiedzimy opuszczony klasztor schowany w skałach masywu. Następnie pojedziemy w kierunku Pustyni Gobi. Przed nami kilka godzin jazdy żwirową nawierzchnią. Pustynia Gobi jest miejscem prawdziwych skrajności - zarówno pod względem krajobrazu, budowy geologicznej, klimatu, jak i zbiorowisk roślinności. Z jednej strony można się tu natknąć na kamieniste i żwirowe równiny, a z drugiej na piaszczyste wydmy o wysokości do 300 m, a nawet na zielone oazy, gdzie Mongołowie uprawiają warzywa i słoneczniki. Przemierzając Pustynie Gobi, natkniemy się niejednokrotnie na tamtejsze osady - w Mandalgovi na przykład zjemy obiad. Nocleg spędzimy przy przepięknych klifach piaskowych Ulan Suvraga, które zostały uformowane przez surowy wiatr pustyni. Miejsce to przed wieloma milionami lat było dnem ogromnego morza.
Nocleg pod namiotami lub w jurtach.
6 dzień:
Dalandzagdad
Gdy zechcemy zobaczyć piękny wschód słońca, warto obudzić się dziś o świcie i zobaczyć go nad Ulan Suvarga. Po śniadaniu wyruszamy wszyscy na południe. Cały czas pokonujemy drogi wielkiej Mongolii. Na obiad zatrzymamy się w stolicy ajmaku Omnogov - Dalandzadgad - największym mieście na Gobi.
Nocleg w hotelu klasy turystycznej.
7 dzień:
Park Narodowy Gobi Gurwa Sajchan - Jolyn Am
Dziś wjeżdżamy w piękny Ałtaj Gobijski. Podróż rozpoczniemy od malowniczej, górskiej Doliny Jolyn Am, perełki Ałtaju Gobijskiego. W swym najwęższym miejscu dolina, niemal cały rok, skrywa twarde połacie lodu. Przy odrobinie szczęścia może tu właśnie uda nam się dojrzeć dzikie owce Argali. Ale na pewno zobaczymy drapieżne ptaki, które często żerują w dolinie. Pewnie dlatego nazwa tego miejsca w polskim tłumaczeniu brzmi „Dziób Sępa”. Tutaj będziemy też mogli przejechać się na mongolskich kucykach. Gdy wkroczymy na obszar Parku Narodowego Gobi Gurwan Sajchan, zobaczymy ciągnące się przez ponad 100 km piaskowe wydmy. Wieczorem przyjazd do Chongoryn Els.
Nocleg w hotelu klasy turystycznej.
8 dzień:
Chongoryn Els
Dzisiejszy dzień poświęcamy na penetrację pustynnych bezdroży. Przed południem wreszcie dosiądziemy baktriana - uroczego, kosmatego, dwugarbnego wielbłąda. I to właśnie z jego pomocą, całą karawaną pojedziemy na spotkanie olbrzymich piaszczystych wydm. Dla chętnych wspinaczka na wydmy, podczas której czeka na śmiałków niespodzianka. Jaka? - okaże się podczas wspinania.
Nocleg pod namiotami lub w jurtach.
9 dzień:
Bajandzag
Dzisiaj gratka dla wielbicieli czasów prehistorycznych. Zatrzymamy się w Bajandzag, miejscu znanym powszechnie jako cmentarzysko dinozaurów. To tutaj właśnie odkryto liczne szkielety i doskonale zachowane jaja tych niezwykłych, prehistorycznych stworzeń. Atrakcją odkrycia były złączone ze sobą dwa olbrzymie szkielety drapieżnego Welociraptora i łagodnego wegetarianina, Protoceraptosa. Dziś zachwyci nas także widok "płonących" o zachodzie klifów. Pod wpływem światła słonecznego, wydmy będą przybierały różne kolory i wydawałoby się, że nawet kształty. Te prawdziwe kolory i kształty na pewno zauważymy za to na wyrzeźbionych ręką Matki Natury piaskowcach. Następnie skierujemy się do widocznego już z daleka "pustynnego lasu" składającego się z liczących po kilkadziesiąt lat karłowatych drzew, słynnych saksaułów, wyrastających wprost z nagiego piasku. Wieczorem dla chętnych spacer pod gwiazdami.
Nocleg pod namiotami lub w jurtach.
10 dzień:
Klasztor Ongijd Chijd - Wodospad Orkhon
Dalszy ciąg naszej „włóczęgi” po Mongolii… Po drodze zwiedzimy ruiny klasztoru Ongijn Chijd. Obiekt ten jest przepięknie położony - otoczony malowniczymi wzgórzami, pomiędzy którymi wije się meandrami rzeka. Nocować będziemy w Dolinie Rzeki Orkhon, przy przepięknym wodospadzie.
Nocleg pod namiotami.
11 dzień:
Wodospad Orkhon – Karakorum
Rano chwila odpoczynku. Chętni będą mogli pojeździć na mongolskich kucykach lub pospacerować po okolicznych wzgórzach. Około południa odjeżdżamy w kierunku Karakorum.
Nocleg pod namiotami lub w jurtach.
12 dzień:
Karakorum - Cecerleg - Taihar Chuluu
Dziś po śniadaniu pojedziemy do Karakorum, starożytnej stolicy mongolskiego imperium. Miejsce jest słynne i ciekawe. Co prawda strzeliste mury miasta założonego w 1220 roku przez samego Czyngis - chana, nie dotrwały do naszych czasów, a o ich istnieniu i dawnej świetności świadczą jedynie dwa kamienne żółwie ulokowane ongiś przy bramach wjazdowych do miasta, to jednak można zobaczyć tu m.in. klasztor Erdeni dzuu - jeden z najpiękniejszych i najstarszych obiektów sakralnych w Mongolii. W czasach prosperity zabudowania klasztoru liczyły sobie kilkadziesiąt świątyń. Podczas okresu komunizmu klasztor został bardzo zniszczony - całość zdewastowano, a jego mieszkańców wysiedlono lub wymordowano. Z początkiem lat 90-tych klasztor ponownie zaczął pełnić funkcje sakralne, ożył i dziś znów tętni buddyjskim rytmem. Jego niezwykłe strategiczne usytuowanie sprawiło, że przez setki lat swej historii przenikały się kultura tybetańska i mongolska, co można dostrzec w architekturze klasztoru. Świątynie otoczone są wysokim murem, w którym tkwi 108 suburganów. Popołudniu wyjeżdżamy w kierunku Jeziora Terchijn Cagaan Nuur. Po drodze zwiedzimy miasto Cecerleg, uchodzące za jedną z najładniejszych stolic ajmaków w kraju.
Nocleg w hotelu klasy turystycznej.
13 dzień:
Wulkan Horgo - Jezioro Terchijn Cagaan Nuur
Dzisiaj zobaczymy Wulkan Horgo (2200 m n.p.m.). Następnie pojedziemy do jednego z najpiękniejszych jezior świata - Terchijn Cagaan, położonego na wysokości ok. 2050 m n.p.m. Wulkaniczna sceneria okolic jeziora znacznie różni się od innych krajobrazów regionu. Najwyższy wulkan Horgo posiada olbrzymi krater. Jezioro powstało w skutek "zaatakowania" doliny potokiem lawy, przez który obecnie przepływa odpływ jeziora. Okolica jeziora jest bardzo urokliwa - zielone pasma wzgórz, skupiska skał, charakterystyczne stożki wulkanów, no i położone wśród nich jezioro. Dla chętnych kąpiel w kryształowo czystej wodzie lub spacer po przepięknej okolicy.
Nocleg pod namiotami lub w jurtach.
14 dzień:
przejazd nad Jezioro Ogiy Nuur
Przejazd powrotny do Ułan Bator. Po południu odwiedzimy prawdziwą koczowniczą rodzinę. Pijąc suutej caj, poznamy jurtowy savoir – vivre. Gospodarz utoczy z bukłaka ajraku, legendarnego napoju nomadów (zwanego również kumysem) produkowanego ze sfermentowanego kobylego mleka.
Nocleg pod w jurtach.
15 dzień:
Ułan Bator
Po południu przyjazd do Ułan Bator.
Nocleg w hotelu klasy turystycznej.
16 dzień:
Ułan Bator
Dzisiejszy dzień możemy przeznaczyć na zakup pamiątek i pożegnanie z Mongolią. Wieczorem rozpoczniemy powrót do Irkucka.
Nocleg w pociągu (4 osoby w przedziale).
17-18 dzień:
przejazd powrotny do Irkucka
Wracamy z Ułan Bator do Irkucka.
Nocleg w pociągu (4 osoby w przedziale).
19 dzień:
Irkuck - Moskwa - Warszawa
Wylot powrotny do Polski. Przylot do Warszawy w godzinach wieczornych.
|
