HAWAJE
04:37
CHICAGO
08:37
SANTIAGO
11:37
DUBLIN
14:37
KRAKÓW
15:37
BANGKOK
21:37
MELBOURNE
01:37
Ogłoszenie niepłatne ustawodawcy Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji zwiazanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania tresci wyswietlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk ogladalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłaczenia cookies za pomoca ustawień swojej przegladarki internetowej. /// Dowiedz się więcej
 
Mapy: | Afryka | Ameryka Pd. | Ameryka Pn. | Antarktyda | Australia | Azja | Europa | Polska
  ¦wiatPodróży.pl » Podróże » 2004 » Chile - do ultima thule

Chile - podróż do ultima thule


Moi drodzy!
Nasza cudowna podróż dobiegła końca, w ubiegłym tygodniu, w czwartek. Wyl±dowali¶my w Katowicach. Teraz cierpimy na chorobę odrzutowca (6 godzin do tylu) i depresje powypadowe. Jest smutno... Pozdrawiamy!


 warto klikn±ć





Żal było porzucić Cochabambe z jej przyjaznym wiosennym klimatem i mini piques (siekane smażone mięso z warzywami). Następnego dnia po wyjeĽdzie dotarli¶my do La Paz. Niezapomniane wrażenia: widok miasta z góry, leż±cego jakby w kraterze wielkiego wulkanu, kilkaset metrów niżej. Nad miastem o¶nieżone szczyty. Starówka bardzo ładna, choć w większo¶ci zaniedbana. Na obrzeżach nowe budownictwo odstręczaj±ce brzydot±. Miasto wylewa się poza brzegi "krateru" ta ceglastej barwy magma. Choć to stolica, egzotyki tu więcej niż w Cochabambie.

 warto klikn±ć



Pozdrawiamy z Cochabamby. Najpierw będzie o Potosi. Może pamiętacie ze starych fotografii wielk± górę, w której przez ponad 400 lat ludzie ryj± w poszukiwaniu cennych kruszców. To wła¶nie Potosi, której kopalnie przez 200 lat finansowały politykę hiszpańskich królów. Miasto piękne, choć zaniedbane.

 warto klikn±ć



Jako¶ dojechali¶my rozklekotanym autobusem z Calamy na granicę boliwijska. Jechało się z tłumem Indian i ich niezliczonymi tobołkami. Oni tu woż± nawet lodówki w autobusach. Pod siedzeniami poupychane dzieci i psy.

 warto klikn±ć



Kilka dni temu dotarli¶my wreszcie na pustynię Atacama. Po drodze odwiedzili¶my Antofagastę - jeden z największych portów w Chile. Miasto ładne, trochę zabytków, bardzo kolorowe. Jednak tęskni się za takimi miejscami jak Valdivia czy La Serena. Przy okazji spędzili¶my jedn± noc na pustyni w namiocie. Dziwne i jakie¶ nieludzkie miejsce, ta pustynia. Człowiek chyba nie umie żyć bez zieleni. Piach jest tak twardy, że mog± jeĽdzić po nim samochody.

 warto klikn±ć



Opu¶cili¶my wreszcie Araukanię tłumnie najeżdżan± przez gringos z wypchanymi portfelami. A było co ogl±dać. Pucon jest miastem zbudowanym prawie w cało¶ci z drewna. S± tu przepiękne wille, restauracje, hotele i kasyna. Całe wybrzeże jeziora Villarrica dosłownie oblepione nowoczesnymi budynkami w pięknych ogrodach.

 warto klikn±ć


1-5 z 15 dalej >>


w Foto
Chile - do ultima thule
WARTO ZOBACZYĆ

Rumunia: Transylwania
WARTO PRZECZYTAĆ
PODRÓŻE

AL 23; Łosie i bobry
kontakt | redakcja | reklama | współpraca | dla prasy | disclaimer
copyright (C) 2003-2013 ¦wiatPodróży.pl