Płyniemy zaopatrzon± w silnik dłubank± po w±skiej rzece, wzdłuż brzegów pokrytych bujn± zieleni±, co jaki¶ czas w¶ród g±szczy stoi chata na palach, w wodzie chlapi± się dzieciaki nic sobie nie robi±c z osnutych ponur± sław± krokodyli.
Naszym pierwszym przystankiem jest licz±ca 1000 mieszkańców wioska Kambor, druga co do wielko¶ci nad Keramem. Wioska słynie z charakterystycznych płaskorzeĽb zwanych tutaj "storyboard", z których każda opisuje jak±¶ historię, najczę¶ciej zwi±zan± z mitologi± lub dziejami klanu.