Przez dwa tygodnie zrobili¶my samochodem koło z przystankami nad Zatok± Bengalsk±, w Bagan, w Mandalay i nad jeziorem Inle. Start i meta były w stolicy Birmy: Yangon. Kraj rz±dzony od czterdziestu lat przez junte wojskow± ma wiele do zaoferowania turystom. Generałowie powoli pozwalaj± cudzoziemcom na wjazd do nowych miejscowo¶ci i prowincji.
Jedno z niezmienionych praw głosi, że cudzoziemcy nie mog± prowadzić pojazdów mechanicznych. Tym razem mieli¶my samochód z kierowc±.