Ukraina powitała nas kwitn±co. Wapienne szczyty krymskich gór k±pały się w pierwszych promieniach wiosennego słońca, a ich mieszkańcy przygotowywali się do malowania wielkanocnych jaj.
Nie mogli¶my oprzeć się wrażeniu, że cofnęli¶my się w czasie: po ulicach miast przejeżdżały auta do złudzenia przypominaj±ce nasze Fiaty, kobiety opatulone w kwieciste hustki przeciskały się przez targ ci±gn±c za sob± kraciaste torby, a z chodników dobiegało radosne gdakanie kokoszek...