Szczę¶liwie, choć nie bez trudno¶ci osi±gnęli¶my Przemy¶l. St±d już tylko kilka kilometrów dzieli nas od Ukrainy. Ostatnie dni były bardzo zimne, a niekończ±cy się deszcz dał się nam dobrze we znaki. Znosili¶my to dzielnie, tym bardziej, że byli¶my ¶wiadomi tego, że te opady spowodowały podwyższony stan wody na Sanie i tym samym zmniejszyły możliwo¶ć wej¶cia na mielizny.
warto klikn±ć